Winnie (Winniefried) to imię żeńskie, które mały Krzyś nadał swojemu misiowi, nie zastanawiając się w ogóle nad walką płci. Książka opisuje dzieje misia, który z definicji płci nie posiada, ale jako teddy bear jest rodzaju męskiego i mówi się o nim per He.
Nic więcej się w tej sprawie nie wymyśli.
Jak byłem mały miałem traktor, zetor wprawdzie, ale go nazwałem Matylda bo mi tak pasowało. Ze wzgłędu na kolorki: jaskrawo zielone błotniki i fotel, sentymentalnie różowa cała reszta. Typowy Matylda.
Sajonaro,
Jak już musisz w tej ponurej sprawie:
Winnie (Winniefried) to imię żeńskie, które mały Krzyś nadał swojemu misiowi, nie zastanawiając się w ogóle nad walką płci. Książka opisuje dzieje misia, który z definicji płci nie posiada, ale jako teddy bear jest rodzaju męskiego i mówi się o nim per He.
Nic więcej się w tej sprawie nie wymyśli.
merlot -- 12.04.2008 - 14:17Jak byłem mały miałem traktor, zetor wprawdzie, ale go nazwałem Matylda bo mi tak pasowało. Ze wzgłędu na kolorki: jaskrawo zielone błotniki i fotel, sentymentalnie różowa cała reszta. Typowy Matylda.