Pełna zgoda, a jednak to się tak łatwo mówi. Jeśli wciąż słyszysz, a nawet tylko wiesz że o tobie myślą i mówią gdy nie słyszysz, żeś głupiec i marnujesz życie, że na pewno ktoś cię zmanipulował, że ci wmówiono, itd. itd. — to nie jest jednak bez znaczenia.
Idę pod prąd tego.
To nie tylko pod prąd państwu. Raczej całemu ustrojowi. W naszych uwarunkowaniach gospodarczych, społecznych i politycznych miejsce dla wielodzietnych jest na marginesie.
My z tego marginesu uparcie wyłazimy w przestrzeń dla nas nieprzewidzianą.
I o tym tu mowa.
A co do komentarza Igły. Na razie nie rozwinę tematu, bo sam nie wiem.
Griszeku
Pełna zgoda, a jednak to się tak łatwo mówi. Jeśli wciąż słyszysz, a nawet tylko wiesz że o tobie myślą i mówią gdy nie słyszysz, żeś głupiec i marnujesz życie, że na pewno ktoś cię zmanipulował, że ci wmówiono, itd. itd. — to nie jest jednak bez znaczenia.
Idę pod prąd tego.
To nie tylko pod prąd państwu. Raczej całemu ustrojowi. W naszych uwarunkowaniach gospodarczych, społecznych i politycznych miejsce dla wielodzietnych jest na marginesie.
My z tego marginesu uparcie wyłazimy w przestrzeń dla nas nieprzewidzianą.
I o tym tu mowa.
A co do komentarza Igły. Na razie nie rozwinę tematu, bo sam nie wiem.
odys -- 30.04.2008 - 18:01