Bo ja nie jestem od wojny. I kretynów, którzy się w nią bawią lub zechcą bawić na mój rachunek.
Też Cię optymistycznie pozdrawiam. Jak będziesz w Krakowie, to oprowadzę Cię po kilku miejscach. Per pedes:-))
Marku Szanowny
Bo ja nie jestem od wojny. I kretynów, którzy się w nią bawią lub zechcą bawić na mój rachunek.
Też Cię optymistycznie pozdrawiam. Jak będziesz w Krakowie, to oprowadzę Cię po kilku miejscach. Per pedes:-))
Lorenzo -- 23.05.2008 - 13:21