Ponieważ mi religia zabrania przejmować się beleczem, to ja się nie przejmuję.
Tylko śmierć i choroby Panowie, tylko to jest naprawdę warte zmartwienia.
Wszystko przemija.
To co dobre. I to co złe.
Pewnie w związku z tym mogłabym się podpisać pod apelem powyższym.
A co do przykładu dawanego młodzieży…
No można się starać.
Efekty nadal nie do przewidzenia.
Młodzież ma swoje drogi. I dobrze, że je ma. I niech sobie błądzą i znajdują.
No.
Panowie
Ponieważ mi religia zabrania przejmować się beleczem, to ja się nie przejmuję.
Tylko śmierć i choroby Panowie, tylko to jest naprawdę warte zmartwienia.
Wszystko przemija.
To co dobre. I to co złe.
Pewnie w związku z tym mogłabym się podpisać pod apelem powyższym.
A co do przykładu dawanego młodzieży…
No można się starać.
Efekty nadal nie do przewidzenia.
Młodzież ma swoje drogi. I dobrze, że je ma. I niech sobie błądzą i znajdują.
No.
Gretchen -- 28.05.2008 - 22:28