ma Pan oczywiście rację. Tylko nasze odejście (a i paru młodszych) uczyni ten problem historycznym. A w każdym razie dla nas nieistotnym.
Proszę pomyśleć (pewnie Pan pamięta), kiedy w Niemczech nastąpiła tak zwana druga fala denazyfikacji. A czkawką się ten problem odbija do dzisiaj, bo ludzie (zwłaszcza w Niemczech) coraz dłużej żyją.
Innymi słowy trzeba to potraktować jak opryszczkę, która przychodzi i odchodzi.
Panie Lorenzo,
ma Pan oczywiście rację. Tylko nasze odejście (a i paru młodszych) uczyni ten problem historycznym. A w każdym razie dla nas nieistotnym.
Proszę pomyśleć (pewnie Pan pamięta), kiedy w Niemczech nastąpiła tak zwana druga fala denazyfikacji. A czkawką się ten problem odbija do dzisiaj, bo ludzie (zwłaszcza w Niemczech) coraz dłużej żyją.
Innymi słowy trzeba to potraktować jak opryszczkę, która przychodzi i odchodzi.
Pozdrawiam serdecznie
yayco -- 30.05.2008 - 14:24