robi się to-to w graficznym programie do składu i łamania.
Szczegółów nie mogę podać, bo jest to wersja beta, której jestem jednym z testerów i podpisałem cyrograf o nie paplaniu. Natomiast na wyjściu otrzymuje się normalny plik fleszowy (.swf) który się zagnieżdża w treści notki lub komentarza tak samo jak filmiki z YouTube.
Zrobiłem tak na próbę 22. odcinek nicości Bronka Wildsteina i całkiem wygodnie się czyta.
Sajonaro,
robi się to-to w graficznym programie do składu i łamania.
Szczegółów nie mogę podać, bo jest to wersja beta, której jestem jednym z testerów i podpisałem cyrograf o nie paplaniu. Natomiast na wyjściu otrzymuje się normalny plik fleszowy (.swf) który się zagnieżdża w treści notki lub komentarza tak samo jak filmiki z YouTube.
Zrobiłem tak na próbę 22. odcinek nicości Bronka Wildsteina i całkiem wygodnie się czyta.
merlot -- 02.06.2008 - 16:13