obrazek to mało, jest i tekst i obrazek, ba, kilka obrazków czy kilka stron, i można przewijać je,jednym słowem Merlot wyrychtował cuś fajnego, jak to zrobił nie mam pojęcia,bom techniczny analfabeta.
[Edit] Dziwne… Wysłałam komentarz i jeszcze raz zaczęłam klikać po całym obrazku. Się otworzyło!
Gretchen, w dolne rogi obrazka klikaj. Choć ja na nim żadnego działającego napisu-komendy pt. “display” nie widzę, to jakoś zadziałało.
p.s. Grzesiu, w dyscyplinie pt. “techniczny analfabetyzm” to bym Cię przegoniła o kilka długości, jak widać. :)
Zapomniałem wspomnieć, że po zdezintegrowaniu pomidorów, a przed wrzuceniem kawałków przypieczonych szczurów, Karczmarz rozprowadził sos kubkiem kwaśnej śmietany 18%. Co zmieniło jego kolor na słoneczno-pomarańczowy.
Dziękuję gościom Karczmy On-Line za przeprowadzenie beta testów. Czy ktoś z Państwa próbował przewracać strony strzałkami na klawiaturze?
I jak długo trzeba było czekać, zanim się coś na displeju pokazało?
Panna Gretchen może odpowiedzieć po powrocie ze swojego zesłania.
zachęcił więcej niż bardziej, ale te sz…. to ja zamienię na inne czteronożne , a ci co tak debatowali nad ogólnym upadkiem wszystkiego też na takie zaproszenie Karczmarza nie pozostaną obojętni, szczególnie skuszenii nowinkami nie tylko w smakach ale i w drodze do nich
właśnie się udaję na spacerek z moim psiakiem i taki szampański koktail przed jest jak najbardziej wskazany
pierwszy raz pozdrawiam więc szampańsko i słonecznie
Jestem otwarty na propozycje. Tylko czy można by jakiś skrót do poszczególnych rozdziałów zrobić? Tyle, że zmusza mnie Pan do redakcji tekstu, a ja taki leniwy jestem…
to jest cytat z klasyka, czyli z Pana.
To Pan wprowadził uroczy zwyczaj pisania słów obcych w dosłownym spolszczeniu. Ten uindołs mi zapadł w pamięć, i teraz sobie z Pana żarciki (niegroźne) stroję.
Mój tekst miał znaczyć, że jak już Pan swój tekst zredaguje i mi umyślnym dostarczy, to ja go Panu w taki displej jak w mojej notce wmontuję, gołębiem pocztowym prześlę kod tajemny do wbicia w ramkę komentarza i będziesz Pan miał swoje tezy na stronie (oby SG) TXT...
Właśnie podzieliłem się tą wiadomością z panią Anią, która mnie zachęciła do zaczęcia pisania na tekstowisku. Zatem kończę obijanie się w komentarzach i idę redagować.
A! Ja słowa zrozumiałem, natomiast ich zestawienie nie było czytelne. Rozumiem że uindous to okno czy okna, bo na system operacyjny w tym kontekście zupełnie mi nie pasuje.
Okazało się wczoraj pod wieczór, że Panska recepta u mnie na laptopie nie chodzi (Windows). Pełen zaniepokojenia otwarłem dzisiaj maczka i jest, co prawda po dłuższej chwili, ale jest! Mniam (zarówno jeśli idzie o receptę jak i pomysł jej sprzedania).
Pozdrawiam serdecznie po dłuższej chwili niewidzenia
Karczmarz uznał, że trzeba iść z postępem, ale wcale niekoniecznie bez Windows (jeszcze nie dziś).
A że po dłuższej chwili się pokazał, to fakt. Karczmarz będzie nad tym pracować w wolnych chwilach.
Powychwalałabym Karczmarza pod niebiosa, ale inny zrobili to już przede mną, więc sprawa jest jasna. Karczmarz rulez! ;)
Dodam tylko, że udało się zobaczyć prezentowane przez Ciebie delicyje zaglądając do Karczmy za pomocą Firefoxa. Internet Eksplorer niestety zawiódł na calej linii i miejsce apetycznych obrazków zastępuje biała plama-całkiem nieapetyczna.
robi się to-to w graficznym programie do składu i łamania.
Szczegółów nie mogę podać, bo jest to wersja beta, której jestem jednym z testerów i podpisałem cyrograf o nie paplaniu. Natomiast na wyjściu otrzymuje się normalny plik fleszowy (.swf) który się zagnieżdża w treści notki lub komentarza tak samo jak filmiki z YouTube.
Zrobiłem tak na próbę 22. odcinek nicości Bronka Wildsteina i całkiem wygodnie się czyta.
Zachęcona podanym przez pana już 3 tygodnie temu przepisem dopiero dziś miałam okazję wprowadzić go w czyn i muszę przyznać, że choć z pewną nieufnością to jednak dodałam tego cukru ale zamiast śmietany jogurt, efekt osiągnęłam oczekiwany, znaczy bardzo smaczny.
Pozdrawiam
Proszę przekazać Karczmarzowi, że chętnie wypróbuję nowy przepis, szczególnie jeżeli prezentacja będzie tak oryginalna jak poprzednio
Pozdrawiam , bo przecież sezon na pomidory tuż tuż
komentarze
Merlocie, jednym słowem,
jesteś genialny.
A poza tym cie nie lubie, bo od razu po obiedzie już się głodny zrobiłem i nawet nazwa nie przeszkadza.
:)
Znaczy te szczuty.
pzdr
grześ -- 01.06.2008 - 14:05Panie Tomku!
Rewelacja!
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 01.06.2008 - 20:20!!!
+
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 14:18Panie Merlot
Zdaje się, że jest jakiś obrazek…
Nie widzę go wcale nic, bo sieć na wsi posiada daleko idące ograniczenia.
A piszą, że everywhere. Piszą też, że biznes.
Tia…
Tytuł sam w sobie piękny oraz urokliwy więc mnie przyciagnął.
Mam teraz dojmujące poczucie komentowania czegoś czego nie widzę. Pouczające doświadczenie.
Pojawił się Pan wreszcie!
:)
Gretchen -- 01.06.2008 - 15:39Gretchen,
obrazek to mało, jest i tekst i obrazek, ba, kilka obrazków czy kilka stron, i można przewijać je,jednym słowem Merlot wyrychtował cuś fajnego, jak to zrobił nie mam pojęcia,bom techniczny analfabeta.
Pozdrówka
grześ -- 01.06.2008 - 15:47Gretchen
Nie Ty jedna, obawiam się.
[Edit] Dziwne… Wysłałam komentarz i jeszcze raz zaczęłam klikać po całym obrazku. Się otworzyło!
Gretchen, w dolne rogi obrazka klikaj. Choć ja na nim żadnego działającego napisu-komendy pt. “display” nie widzę, to jakoś zadziałało.
p.s. Grzesiu, w dyscyplinie pt. “techniczny analfabetyzm” to bym Cię przegoniła o kilka długości, jak widać. :)
Magia -- 01.06.2008 - 15:48Grześ
I tekst i obrazki, i można przewijać?
To jest jakiś powód żeby wracać do miasta.
Gretchen -- 01.06.2008 - 16:15Magio
Klikam ci ja i klikam. Nic. Zero.
Wyślę teraz tem komentarz i jeszcze raz spróbuję.
Gretchen -- 01.06.2008 - 16:18Gretchen, i w dodatku kolorowo
i kusi kulinarnie:) ten Merlot przebiegły.
pzdr
grześ -- 01.06.2008 - 16:21Errata [już poprawiłem]
Zapomniałem wspomnieć, że po zdezintegrowaniu pomidorów, a przed wrzuceniem kawałków przypieczonych szczurów, Karczmarz rozprowadził sos kubkiem kwaśnej śmietany 18%. Co zmieniło jego kolor na słoneczno-pomarańczowy.
Dziękuję gościom Karczmy On-Line za przeprowadzenie beta testów. Czy ktoś z Państwa próbował przewracać strony strzałkami na klawiaturze?
I jak długo trzeba było czekać, zanim się coś na displeju pokazało?
Panna Gretchen może odpowiedzieć po powrocie ze swojego zesłania.
merlot -- 01.06.2008 - 20:26przepis mnie
zachęcił więcej niż bardziej, ale te sz…. to ja zamienię na inne czteronożne , a ci co tak debatowali nad ogólnym upadkiem wszystkiego też na takie zaproszenie Karczmarza nie pozostaną obojętni, szczególnie skuszenii nowinkami nie tylko w smakach ale i w drodze do nich
arundati.roy -- 01.06.2008 - 17:34bardzo spodobała mi się ta prezentacja
u mnie działa i strzałkami i myszką, dlatego zła karma powinna sie odwrócić od Karczmarza, nieprawdaż?
arundati.roy -- 01.06.2008 - 17:45Witaj arundati, miło poznać..
trafiłaś akurat na happy hour.
Co podać?
W taką pogodę proponuję kieliszek Bellini:
znaczy mam dzisiaj szczęsliwy dzień?
właśnie się udaję na spacerek z moim psiakiem i taki szampański koktail przed jest jak najbardziej wskazany
arundati.roy -- 01.06.2008 - 18:02pierwszy raz pozdrawiam więc szampańsko i słonecznie
Panie Tomku!
U mnie chodziło strzałkami i myszką, choć to Pana pewnie nie dziwi.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 02.06.2008 - 22:21Nawiasem mówiąc, Panie Jerzy
to i pański program naprawy Ojczyzny na 22 stronach A4 można by w tej technologi przedstawić.
pozdrawiam programistycznie, racząc się ogryzkiem…
merlot -- 01.06.2008 - 20:30Panie Tomku!
Jestem otwarty na propozycje. Tylko czy można by jakiś skrót do poszczególnych rozdziałów zrobić? Tyle, że zmusza mnie Pan do redakcji tekstu, a ja taki leniwy jestem…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 01.06.2008 - 21:08No, ja za Pana, Panie Jerzy
redagować nie będę. (Za krótkie by wyszło;-)...
Zrób Pan z tego Tezy (jedna strona, jedna teza) i przybijemy je w uindowsie displeja na rynku.
Może być?
merlot -- 01.06.2008 - 20:58Panie Tomku!
Zadanie postaram się wykona, choć za cholerę nie rozumiem, co to ma być „przebijanie […] displeja”.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 01.06.2008 - 21:11Well,
to jest cytat z klasyka, czyli z Pana.
To Pan wprowadził uroczy zwyczaj pisania słów obcych w dosłownym spolszczeniu. Ten uindołs mi zapadł w pamięć, i teraz sobie z Pana żarciki (niegroźne) stroję.
Mój tekst miał znaczyć, że jak już Pan swój tekst zredaguje i mi umyślnym dostarczy, to ja go Panu w taki displej jak w mojej notce wmontuję, gołębiem pocztowym prześlę kod tajemny do wbicia w ramkę komentarza i będziesz Pan miał swoje tezy na stronie (oby SG) TXT...
merlot -- 01.06.2008 - 21:19Panie Tomku!
Właśnie podzieliłem się tą wiadomością z panią Anią, która mnie zachęciła do zaczęcia pisania na tekstowisku. Zatem kończę obijanie się w komentarzach i idę redagować.
A! Ja słowa zrozumiałem, natomiast ich zestawienie nie było czytelne. Rozumiem że uindous to okno czy okna, bo na system operacyjny w tym kontekście zupełnie mi nie pasuje.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 01.06.2008 - 21:27Panie Merlocie Szanowny
Okazało się wczoraj pod wieczór, że Panska recepta u mnie na laptopie nie chodzi (Windows). Pełen zaniepokojenia otwarłem dzisiaj maczka i jest, co prawda po dłuższej chwili, ale jest! Mniam (zarówno jeśli idzie o receptę jak i pomysł jej sprzedania).
Pozdrawiam serdecznie po dłuższej chwili niewidzenia
Lorenzo -- 02.06.2008 - 07:59Panie Lorenzo po dłuższej chwili
Jest jak jest;-)
Karczmarz uznał, że trzeba iść z postępem, ale wcale niekoniecznie bez Windows (jeszcze nie dziś).
A że po dłuższej chwili się pokazał, to fakt. Karczmarz będzie nad tym pracować w wolnych chwilach.
Pozdrawiam serdecznie, jak dawniej
merlot -- 02.06.2008 - 08:10>Merlocie
Powychwalałabym Karczmarza pod niebiosa, ale inny zrobili to już przede mną, więc sprawa jest jasna. Karczmarz rulez! ;)
Dodam tylko, że udało się zobaczyć prezentowane przez Ciebie delicyje zaglądając do Karczmy za pomocą Firefoxa. Internet Eksplorer niestety zawiódł na calej linii i miejsce apetycznych obrazków zastępuje biała plama-całkiem nieapetyczna.
Delilah -- 02.06.2008 - 08:50Jako Panienka z Okienka
możesz jeszcze sobie do Uindołsa zapuścić Safari. Też powinno działać. A Explorer – dopiero w wersji 6 (chyba).
Zawsze istnieje alternatywa z ogryzkiem;-)
merlot -- 02.06.2008 - 08:53rewelka
Trzeba bedzie złapać jakiego szczura, bo wygląda mniamuśnie
a prezentacja też super. I ten bajerek ze strzałeczkami.
sajonara -- 02.06.2008 - 16:00Jak to się robi?
Sajonaro,
robi się to-to w graficznym programie do składu i łamania.
Szczegółów nie mogę podać, bo jest to wersja beta, której jestem jednym z testerów i podpisałem cyrograf o nie paplaniu. Natomiast na wyjściu otrzymuje się normalny plik fleszowy (.swf) który się zagnieżdża w treści notki lub komentarza tak samo jak filmiki z YouTube.
Zrobiłem tak na próbę 22. odcinek nicości Bronka Wildsteina i całkiem wygodnie się czyta.
merlot -- 02.06.2008 - 16:13merlot
dzięki. Chciałem wiedzieć czy mnie ogranicza sprzęt czy też niewiedza.
Patent jest świetny. IMHO
sajonara -- 02.06.2008 - 16:49merlocie
wczoraj byłem,
wszystkie 4 przeglądarki które mam się buntowały…aż do dziś
brawa, po prostu świetna robota:)
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 02.06.2008 - 22:09Panie Merlocie
Zachęcona podanym przez pana już 3 tygodnie temu przepisem dopiero dziś miałam okazję wprowadzić go w czyn i muszę przyznać, że choć z pewną nieufnością to jednak dodałam tego cukru ale zamiast śmietany jogurt, efekt osiągnęłam oczekiwany, znaczy bardzo smaczny.
arundati.roy -- 22.06.2008 - 16:38Pozdrawiam
Pani Arundati
Jogurt, a szczególnie gęsty – jak najbardziej!
Cukier jest magiczny dla niektórych sosów, pod warunkiem, że się nie przesłodzi.
A w tutejszych okolicach to się zdarza;-).
Karczmarz mnie szarpie za ramię, żebym spytał tę sympatyczną panią czy lubi pomidory faszerowane.
No więc pytam: lubi Pani? Jak tak, to za czas jakiś (niedługi) Karczmarz zrobi i pokaże. Też ze śmietaną/jogurtem i odrobiną cukru.
Pozdrawiam, ciesząc się z wprowadzenia szczurów w czyn.
merlot -- 22.06.2008 - 18:44Panie Merlocie: Pomidory faszerowane? ależ oczywiście
Proszę przekazać Karczmarzowi, że chętnie wypróbuję nowy przepis, szczególnie jeżeli prezentacja będzie tak oryginalna jak poprzednio
arundati.roy -- 23.06.2008 - 17:25Pozdrawiam , bo przecież sezon na pomidory tuż tuż
No ja też czekam na te pomidory faszerowane
a jeszcze jak przepis będzie w takij formie jak ten, t w ogóle fajnie.
Pozdrówka.
grześ -- 23.06.2008 - 20:07