Podziwiam Pani optymizm, ale jestem po Pani stronie. Rzeczywiście trzeba o tym głośno mówić, pisać, a może nawet krzyczeć.
Pozdrawiam
Tatarstanie!
Podziwiam Pani optymizm, ale jestem po Pani stronie. Rzeczywiście trzeba o tym głośno mówić, pisać, a może nawet krzyczeć.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 11.06.2008 - 00:12