A ja chyba wiem dlaczego taki obowiązek powstał (nie żebym go pochwalał, czy akceptował). Otóż lobby operatorów elektroenergetycznych jest dużo silniejsze od lobby właścicieli wiatraków. Operatorzy dobrze znają lekcje z Niemiec i Danii i dlatego nie życzą sobie w ogóle ferm wiatrowych w Polsce.
No, tylko, że w ten sposób wylewa się dziecko z kąpielą. Dziecko co prawda szalenie kłopotliwe ale zawsze niosące jakąś nadzieję. To, że elektrownie wiatrowe nie powinny być podłaczane do ogólnokrajowej sieci energetycznej to jedna sprawa, ale z tego powodu nie powinno się zamykać drzwi dla innych koncepcji wykorzystania tej technologii.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt odważnie nie wystąpi z takim oświadczeniem: “energetyka wiatrowa jest praktycznie bezużyteczna gdy podłączymy ją do sieci energetycznej, ale rokuje duże nadzieje gdy zblokujemy ją z projektami magazynującymi energię lub produkującymi wodór – paliwo przyszłości”.
Ale przecież nie jest ważna prawda, a jedynie bieżący interes polityczny i prywatny.
Panie Lorenzo A ja chyba
Panie Lorenzo
A ja chyba wiem dlaczego taki obowiązek powstał (nie żebym go pochwalał, czy akceptował). Otóż lobby operatorów elektroenergetycznych jest dużo silniejsze od lobby właścicieli wiatraków. Operatorzy dobrze znają lekcje z Niemiec i Danii i dlatego nie życzą sobie w ogóle ferm wiatrowych w Polsce.
No, tylko, że w ten sposób wylewa się dziecko z kąpielą. Dziecko co prawda szalenie kłopotliwe ale zawsze niosące jakąś nadzieję. To, że elektrownie wiatrowe nie powinny być podłaczane do ogólnokrajowej sieci energetycznej to jedna sprawa, ale z tego powodu nie powinno się zamykać drzwi dla innych koncepcji wykorzystania tej technologii.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt odważnie nie wystąpi z takim oświadczeniem: “energetyka wiatrowa jest praktycznie bezużyteczna gdy podłączymy ją do sieci energetycznej, ale rokuje duże nadzieje gdy zblokujemy ją z projektami magazynującymi energię lub produkującymi wodór – paliwo przyszłości”.
Ale przecież nie jest ważna prawda, a jedynie bieżący interes polityczny i prywatny.
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Kornaszewski -- 16.06.2008 - 12:55Tomasz Kornaszewski