Dzięki za wyjaśnienia. Coś tam w pustej głowie błyska. :) Tylko “coś tam”, bo niektórzy ekonomiści (w tym Winiecki) twierdzą (o czym pisałam wyżej), że taki szczyt cenowy będzie trwał lata.
I ja nie jestem pewna, czy to dobrze, bo to głęboką recesją na skalę światową grozi. Kamuflowaną fałszywymi danymi o inflacji. O to ostatnie to już politycy się zatroszczą i szefowie banków centralnych i urzędów statystycznych.
Znaczy się powtórka z kryzysowej rozrywki?
Albo moja powtórka z głupoty.
Mam nadzieję, że to ostatnie. :)
Pozdrawiam upraszając się o skreślenie “pani”...
p.s. Obejrzałam parę minut filmiku zanim zorientowałam się (oferma!), że to film jest. Długi. Na wieczór zatem go zostawiam. Dzięki.
Bloxerze
Dzięki za wyjaśnienia. Coś tam w pustej głowie błyska. :) Tylko “coś tam”, bo niektórzy ekonomiści (w tym Winiecki) twierdzą (o czym pisałam wyżej), że taki szczyt cenowy będzie trwał lata.
I ja nie jestem pewna, czy to dobrze, bo to głęboką recesją na skalę światową grozi. Kamuflowaną fałszywymi danymi o inflacji. O to ostatnie to już politycy się zatroszczą i szefowie banków centralnych i urzędów statystycznych.
Znaczy się powtórka z kryzysowej rozrywki?
Albo moja powtórka z głupoty.
Mam nadzieję, że to ostatnie. :)
Pozdrawiam upraszając się o skreślenie “pani”...
p.s. Obejrzałam parę minut filmiku zanim zorientowałam się (oferma!), że to film jest. Długi. Na wieczór zatem go zostawiam. Dzięki.
Magia -- 01.07.2008 - 14:01