Bardzo prosto. Posiadacz rurociągu jest zaintaresowany zarobkiem. Sam więc szuka możliwości przetłoczenia nim najwiekszej ilości gazu. Czyli każdy, kto się zgłosi, swój gaz prześle. Mnogość dostawców gazu oznacza jego niską cenę.
Rosja prawdopododobnie nie wytrzymałaby wtedy konkurencji cenowej. Koszta wydobycia na Sybirze są bardzo wysokie.
Gazprom, jako posiadacz rurociągów jest zainteresowany uzależnieniem innych państw od Rosji. W związku z tym nie dopuści do przesyłu innych dostawców i wykorzystując fakt, że wieloletnie umowy na dostawę gazu przewidują jego ceny jako wynik mnożenia cen ropy przez stały współczynnik pławi sie w zyskach.
Rosja zaś doświadcza poparcia Sarkozyego i innych Schreoderów. Stać ją na nową broń i podtrzymywanie autorytaryzmu.
Igła
Bardzo prosto. Posiadacz rurociągu jest zaintaresowany zarobkiem. Sam więc szuka możliwości przetłoczenia nim najwiekszej ilości gazu. Czyli każdy, kto się zgłosi, swój gaz prześle. Mnogość dostawców gazu oznacza jego niską cenę.
Rosja prawdopododobnie nie wytrzymałaby wtedy konkurencji cenowej. Koszta wydobycia na Sybirze są bardzo wysokie.
Gazprom, jako posiadacz rurociągów jest zainteresowany uzależnieniem innych państw od Rosji. W związku z tym nie dopuści do przesyłu innych dostawców i wykorzystując fakt, że wieloletnie umowy na dostawę gazu przewidują jego ceny jako wynik mnożenia cen ropy przez stały współczynnik pławi sie w zyskach.
Rosja zaś doświadcza poparcia Sarkozyego i innych Schreoderów. Stać ją na nową broń i podtrzymywanie autorytaryzmu.
Stary -- 16.08.2008 - 12:37