fragment o dredach syna uroczy:), rozbawił mnie lekko.
A to tyż mi się podobało:
,,Miałam dylemat – smażyć naleśniki czy pisać?”
tez bym wybrał naleśniki:) Bo uwielbiam. No i nie chwaląc się , ale wychodzą mi świetne. A pisanie to już niekoniecznie.
P.S. Jak dredy to raegge, jak raegge to Daab, jak Daab to Fala ludzkich serc, tak mi się skojarzyło.
pzdr
Hm,
fragment o dredach syna uroczy:), rozbawił mnie lekko.
A to tyż mi się podobało:
,,Miałam dylemat – smażyć naleśniki czy pisać?”
tez bym wybrał naleśniki:)
Bo uwielbiam.
No i nie chwaląc się , ale wychodzą mi świetne.
A pisanie to już niekoniecznie.
P.S.
Jak dredy to raegge, jak raegge to Daab, jak Daab to Fala ludzkich serc, tak mi się skojarzyło.
pzdr
grześ -- 20.08.2008 - 19:47