Jeśli chciał Pan dołożyć jakiejś kobiecie, to należało to zrobić w cztery oczy, a nie spieniać wszystkie znane i nieznane sobie panie.
Co do naukowych podstaw Pańskiego wywodu, to jestem bardzo sceptyczny. Dla mnie nazwiska rzeczonych badaczy czy badaczek nic nie znaczą. Bez podania dokładnego opisu eksperymentu na podstawie, którego wyciągną Pan swoje wnioski, nie jestem zdolny poprzeć Pańskich twierdzeń.
Panie Marku!
Jeśli chciał Pan dołożyć jakiejś kobiecie, to należało to zrobić w cztery oczy, a nie spieniać wszystkie znane i nieznane sobie panie.
Co do naukowych podstaw Pańskiego wywodu, to jestem bardzo sceptyczny. Dla mnie nazwiska rzeczonych badaczy czy badaczek nic nie znaczą. Bez podania dokładnego opisu eksperymentu na podstawie, którego wyciągną Pan swoje wnioski, nie jestem zdolny poprzeć Pańskich twierdzeń.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 25.08.2008 - 23:57