czy to jest odkrycie, a nie np. twórcze zastosowanie techniki sprawowania władzy (acz może aktualnie niekoniecznie dosłownie), m. in. rodem z Chin, o czym byl Pan już łaskawie wspomniał.
Tworzyć należy atmosferę, że tylko ludzie z naszej paczki mają legitymację do sprawowania rządów dusz. Do nich, znaczy się do ludzi z naszej paczki dołączą niebawem zmęczeni/przestraszeni/obojętni/ zainteresowani biznesowo (niepotrzebne skreślić) z powodów sobie wiadomych. Aż zdobędziemy taką przewagę, jak miała nieboszczka PZPR czy inna przewodnia siła narodu.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że twórcy takiej koncepcji są zdania, że Polska jednak zalicza się raczej do turańskiej odmiany cywilizacji łacińskiej, a jej obywatele w genach przekazują sobie konformizm czy umiłowanie niekoniecznie europejskiego (w sensie cywilizacyjnym) sposobu rządzenia państwem.
Nie wiem, Panie Stary Szanowny,
czy to jest odkrycie, a nie np. twórcze zastosowanie techniki sprawowania władzy (acz może aktualnie niekoniecznie dosłownie), m. in. rodem z Chin, o czym byl Pan już łaskawie wspomniał.
Tworzyć należy atmosferę, że tylko ludzie z naszej paczki mają legitymację do sprawowania rządów dusz. Do nich, znaczy się do ludzi z naszej paczki dołączą niebawem zmęczeni/przestraszeni/obojętni/ zainteresowani biznesowo (niepotrzebne skreślić) z powodów sobie wiadomych. Aż zdobędziemy taką przewagę, jak miała nieboszczka PZPR czy inna przewodnia siła narodu.
Oznacza to ni mniej ni więcej, że twórcy takiej koncepcji są zdania, że Polska jednak zalicza się raczej do turańskiej odmiany cywilizacji łacińskiej, a jej obywatele w genach przekazują sobie konformizm czy umiłowanie niekoniecznie europejskiego (w sensie cywilizacyjnym) sposobu rządzenia państwem.
Problem w tym, że granice są otwarte. Jeszcze.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 26.08.2008 - 11:52