skąd sie wzięlo to zamieszanie medialne co do rożnicy stanowisk między naszym prezydentem a szefami krajów nadbaltyckich.
Najpierw bylo, że to nasz byl najbardziej ostry (tak twierdzili tamci), a potem nasi oświadczyli, że to nasz przekonal tamtych do lagodniejszego stanowiska.
Ciekawe tylko, Panie Sajonaro,
skąd sie wzięlo to zamieszanie medialne co do rożnicy stanowisk między naszym prezydentem a szefami krajów nadbaltyckich.
Najpierw bylo, że to nasz byl najbardziej ostry (tak twierdzili tamci), a potem nasi oświadczyli, że to nasz przekonal tamtych do lagodniejszego stanowiska.
Milego dnia
Lorenzo -- 30.08.2008 - 09:38