Domowe?

Domowe?

Czy Dornowe?

Bo ja tyż radio wyłączyłem.
A w kwestii Białorusi, to ja kiedyś, dawno, kiedy jeszcze to ja włączałem/wyłączałem kompa a nie odwrotnie, to żem napisał że Baćkę trza kupić.

No ale ja nie noszę historycznego nazwiska, tylko takie proste, galicyjskie.
Za to z XIV w., jak gdzieś kiedyś w książkach wyczytałem.
Nieszkodzi.
Też coraz mniej czytam.


Wątpliwości kuchty domowego: wartość życia ludzkiego, suwerenność, polityka zagraniczna By: yayco (28 komentarzy) 1 październik, 2008 - 14:22