Tamtych 40 stanowiło, na oko, podobny odsetek ogólnej populacji (świata – państwa – regionu), jak na dzisiejsze czasy ze 4 000. Najmarniej.
Nad okoliczną populacją górowali uzbrojeniem, wyszkoleniem, mobilością, organizacją, taktyką, kasą i brakiem skrupułów. Na koniec dodajmy, że to mityczne postaci, a ci, co realnie do historii przeszli, to albo coś wybitnie głupiego zrobili (jak podpalenie świątyni Artemidy), albo genialnego, albo dowdzili znacznie większymi siłami. No i przechodzenie do historii w swojej dziedzinie było ich zajęciem podstawowym, a nie hobby po pracy i po zakupach nawet.
Delilo
Tamtych 40 stanowiło, na oko, podobny odsetek ogólnej populacji (świata – państwa – regionu), jak na dzisiejsze czasy ze 4 000. Najmarniej.
Nad okoliczną populacją górowali uzbrojeniem, wyszkoleniem, mobilością, organizacją, taktyką, kasą i brakiem skrupułów. Na koniec dodajmy, że to mityczne postaci, a ci, co realnie do historii przeszli, to albo coś wybitnie głupiego zrobili (jak podpalenie świątyni Artemidy), albo genialnego, albo dowdzili znacznie większymi siłami. No i przechodzenie do historii w swojej dziedzinie było ich zajęciem podstawowym, a nie hobby po pracy i po zakupach nawet.
odys -- 16.11.2008 - 12:39