ja się z kilku powodów na temat SW ni Jaruzelskiego nie wypowiadam, bo nie mam ni wspomnień stamtąd ni wiedzy za dużej.
Tylko jak zwykle mam mnóstwo wątpliwości i jak czytam generała obrońców i atakaujących.
jak czytam twój tekst, to mam taką wątpliwość, której chyba w S24 nikt nie poruszył.
Okej, uznaję że masz rację i że to prawda jest najczystsza:
“Jeśli generał cokolwiek ratował, ratował DLAMOSKWY. Jeśli bandzior kradnie mi samochód jest oczywiste, że nie chce go uszkodzić – gdzie w tym jego zysk?
GENERAŁ NIE URATOWAŁ POLSKIPRZED OBCĄ INTERWENCJĄ, BO STANWOJENNY BYŁ OBCĄ INTERWENCJĄ.
Stan wojenny był wykonywany na polecenie Moskwy, przy współprawcy Moskwy i dla Moskwy. Gadanie o wyborze mniejszego zła jest absurdem.”
I właśnie ta wątpliwość, założmy, że generał zrobił to tylko dla zachowania władzy, dla Moskwy i pod dyktando Moskwy, nawet z sowiecckimi doradcami.
To jednak gdyby Rosja to zrobiła sama, to byłoby lepiej?
Znaczy tu jest to mniejsze zło, bo mam wrażenie, że interwencja mogłaby przynieść i więcej ofiar i więcej zniszczeń itd
Więc jakby intencje tu się nie liczą Jaruzelskiego.
P.S. A w ogóle wszystkie te gadki o Stanie Wojennym, Rosji i iunterwencji są trochę abstrakcyjne i są gadaniem “co by było gdyby” i nie prowadzą do jakichś ciekawych wniosków.
Chyba że do wzajemnego przekrzykiwania się.
To już wolę czytać świadectwa tych, co wtedy żyli i jak wyglądało ich życie, ich widzenie wtedy spraw, ich strach, to ma większą wartość niż kłótnie o generała.
Eumenesie,
ja się z kilku powodów na temat SW ni Jaruzelskiego nie wypowiadam, bo nie mam ni wspomnień stamtąd ni wiedzy za dużej.
Tylko jak zwykle mam mnóstwo wątpliwości i jak czytam generała obrońców i atakaujących.
jak czytam twój tekst, to mam taką wątpliwość, której chyba w S24 nikt nie poruszył.
Okej, uznaję że masz rację i że to prawda jest najczystsza:
“Jeśli generał cokolwiek ratował, ratował DLA MOSKWY. Jeśli bandzior kradnie mi samochód jest oczywiste, że nie chce go uszkodzić – gdzie w tym jego zysk?
GENERAŁ NIE URATOWAŁ POLSKI PRZED OBCĄ INTERWENCJĄ, BO STAN WOJENNY BYŁ OBCĄ INTERWENCJĄ.
Stan wojenny był wykonywany na polecenie Moskwy, przy współprawcy Moskwy i dla Moskwy. Gadanie o wyborze mniejszego zła jest absurdem.”
I właśnie ta wątpliwość, założmy, że generał zrobił to tylko dla zachowania władzy, dla Moskwy i pod dyktando Moskwy, nawet z sowiecckimi doradcami.
To jednak gdyby Rosja to zrobiła sama, to byłoby lepiej?
Znaczy tu jest to mniejsze zło, bo mam wrażenie, że interwencja mogłaby przynieść i więcej ofiar i więcej zniszczeń itd
Więc jakby intencje tu się nie liczą Jaruzelskiego.
P.S. A w ogóle wszystkie te gadki o Stanie Wojennym, Rosji i iunterwencji są trochę abstrakcyjne i są gadaniem “co by było gdyby” i nie prowadzą do jakichś ciekawych wniosków.
Chyba że do wzajemnego przekrzykiwania się.
To już wolę czytać świadectwa tych, co wtedy żyli i jak wyglądało ich życie, ich widzenie wtedy spraw, ich strach, to ma większą wartość niż kłótnie o generała.
pzdr
grześ -- 15.12.2008 - 12:10