Zdjęcie przedstawia kawałek Legnicy.
Lubin sam w sobie w ogóle nie jest ciekawy oprócz tego, co piszę np. we “Flashbackach” or innych badziejskich wpisach.
“Mała Moskwa” to Legnica i miejska legenda. Akurat ostatnio duży napływ z Filmwebu mam, więc mniemam, że ludziom zmuszanie podoba się, heh.
A co do Warszawy itd. to nie masz racji. Kiedyś nawet mówiłem, że każde miejsce, ma to “coś”, każdy wszędzie znajdzie swoje magiczne miejsca, bez których nie wyobraża sobie życia w danym momencie, a może i na zawsze.
I ja takie miejsca miałem w Warszawie.
Pewnie wrócę tam, a może nie- ale zawsze są tam miejsca, które noszę w sobie.
Eeee tam, gadasz
Zdjęcie przedstawia kawałek Legnicy.
Lubin sam w sobie w ogóle nie jest ciekawy oprócz tego, co piszę np. we “Flashbackach” or innych badziejskich wpisach.
“Mała Moskwa” to Legnica i miejska legenda. Akurat ostatnio duży napływ z Filmwebu mam, więc mniemam, że ludziom zmuszanie podoba się, heh.
A co do Warszawy itd. to nie masz racji. Kiedyś nawet mówiłem, że każde miejsce, ma to “coś”, każdy wszędzie znajdzie swoje magiczne miejsca, bez których nie wyobraża sobie życia w danym momencie, a może i na zawsze.
I ja takie miejsca miałem w Warszawie.
Pewnie wrócę tam, a może nie- ale zawsze są tam miejsca, które noszę w sobie.
Tak że raczej tu się nie zgodzimy.
...
Mad Dog -- 26.12.2008 - 14:43