>> Mam pytanie. Czy fakt, że nie widział Pan, ani ja dodam, niepokalanego poczęcia,
>>rozmnożenia chleba i wina, wniebowstąpienia czyni te rzeczy,
>>zjawiska, zdarzenia mniej prawdopodobnymi?
Ja nie widziałem ani nikt od czasów biblijnych. Tak – moim zdaniem czyni to te zjawiska wysoce nieprawdopodobnymi. Nie wiem jakie inne kryteria “prawdopodobieństwa” wystąpienia jakiś zjawisk powinienem przyjąć niż wiedzę naukową i doświadczenie codzienne. Gdybym miał wierzyć w w/w zjawiska, to powinienem zacząć wierzyć we wszystko:
uzdrawiającą moc kamieni – lewitujących joginów – świadomą reinkarnację tulku – bilokacje ojca Pio – płaczące krwią posągi – telepatię i telekinezę – duchy – UFO – czakramy – wróżki – przepowiednie Nostradamusa
itd, itp.
Niestety – należę do tych niepoprawnych, którzy o tego typu historiach lubią sobie filmy fabularne pooglądać – w rodzaju Archiwum X, lecz w życiu codziennym starannie oddzielają fantazje od rzeczywistości.
@RafalB
>> Mam pytanie. Czy fakt, że nie widział Pan, ani ja dodam, niepokalanego poczęcia,
>>rozmnożenia chleba i wina, wniebowstąpienia czyni te rzeczy,
>>zjawiska, zdarzenia mniej prawdopodobnymi?
Ja nie widziałem ani nikt od czasów biblijnych. Tak – moim zdaniem czyni to te zjawiska wysoce nieprawdopodobnymi. Nie wiem jakie inne kryteria “prawdopodobieństwa” wystąpienia jakiś zjawisk powinienem przyjąć niż wiedzę naukową i doświadczenie codzienne. Gdybym miał wierzyć w w/w zjawiska, to powinienem zacząć wierzyć we wszystko:
uzdrawiającą moc kamieni – lewitujących joginów – świadomą reinkarnację tulku – bilokacje ojca Pio – płaczące krwią posągi – telepatię i telekinezę – duchy – UFO – czakramy – wróżki – przepowiednie Nostradamusa
itd, itp.
Niestety – należę do tych niepoprawnych, którzy o tego typu historiach lubią sobie filmy fabularne pooglądać – w rodzaju Archiwum X, lecz w życiu codziennym starannie oddzielają fantazje od rzeczywistości.
Pozdrawiam,
Zbigniew P. Szczęsny -- 05.01.2009 - 21:51ZS