Myli się Pan. To byli socjaliści czystej wody. Wiem, że Pan broni swoich lewicowych przekonań, ale lewica zawsze kończy na zbrodniach. Takie są fakty.
Pozdrawiam
Ponieważ śledzę teksty i wypowiedzi Grzesia czas jakiś, powyższe zdanie zdziwiłoby mnie (jako że takiej kategorii poglądów u pana interlokutora nie dostrzegłem), gdybym już jakiś czas temu nie wypracował pewnego schematu postrzegania dyskusji w polskim zakątku internetu.
Mianowicie:
lewica, lewak = ten kto nie głosował na partię panów Kaczyńskich (zasadniczo określenia te są pierwszym stopniem cieszących lurkera oko obelg)
prawica = ten kto głosował na w/w
-co przy dokumentnym popieprzeniu pojęć tych dwóch zestawów (chyba, że będzie pan tak miły, i pogodzi mi np. podejście do gospodarki panów Kaczyńskich – czyli np. zwiększanie kontroli roli/kontroli państwa, centralizacja władzy itd) z jakąkolwiek doktryną określaną mianem stricte prawicowej czy konserwatywnej) pozwala dokonywać szybkiej selekcji- na “naszych” i “onych”, i na wszelki wypadek stawać po stronie “naszych”, bez względu na to co “nasi” wypisują.
Bo osoby która popiera/eksponuje swą miłość do NOP’a- prawicowcem nazwać w żadnej mierze nie mogę...
[Mętlik]
Myli się Pan. To byli socjaliści czystej wody. Wiem, że Pan broni swoich lewicowych przekonań, ale lewica zawsze kończy na zbrodniach. Takie są fakty.
Pozdrawiam
Ponieważ śledzę teksty i wypowiedzi Grzesia czas jakiś, powyższe zdanie zdziwiłoby mnie (jako że takiej kategorii poglądów u pana interlokutora nie dostrzegłem), gdybym już jakiś czas temu nie wypracował pewnego schematu postrzegania dyskusji w polskim zakątku internetu.
Mianowicie:
lewica, lewak = ten kto nie głosował na partię panów Kaczyńskich (zasadniczo określenia te są pierwszym stopniem cieszących lurkera oko obelg)
prawica = ten kto głosował na w/w
-co przy dokumentnym popieprzeniu pojęć tych dwóch zestawów (chyba, że będzie pan tak miły, i pogodzi mi np. podejście do gospodarki panów Kaczyńskich – czyli np. zwiększanie kontroli roli/kontroli państwa, centralizacja władzy itd) z jakąkolwiek doktryną określaną mianem stricte prawicowej czy konserwatywnej) pozwala dokonywać szybkiej selekcji- na “naszych” i “onych”, i na wszelki wypadek stawać po stronie “naszych”, bez względu na to co “nasi” wypisują.
Bo osoby która popiera/eksponuje swą miłość do NOP’a- prawicowcem nazwać w żadnej mierze nie mogę...
Garrett -- 11.01.2009 - 18:01