Jak widzę...

Jak widzę...

Nie dąży pan do obalenia siłą panującego ustroju ale opisuje ewidentne początki jego miałkości wynikające z ustawy zasadniczej.

To ja jestem za.
I poczekam na kolejne odcinki.

Jak rozumiem krytyka będzie konstruktywna i wskaże możliwe rozwiązana i to takie które naruszą panujący układ, który przecież nie wziął się z niczego?


Konstytucyjne abecadło. Czy konstytucja powinna być aktem normatywnym? By: yayco (32 komentarzy) 17 styczeń, 2009 - 17:17