nie wiem jak “Tomki” bo nigdy nie wracałem do nich, ale sa takie książki, które można w kazdym wieku czytać no:)
Choćby Trylgię Indiańską czytałem ze 3 razy, fakt, że wszystkie razy tak gdzies pewnie przed 18 czy 20-tym rokiem zycia.
A “Absolwent” to syf. Wódka, nie film.
A Igła musi pokazać, jak to gorzkawy, zgryźliwy i złosliwy jest, ale cus mu słabo (tym raem) wyszło:)
pzdr
Ja tylko z uwagą co do komentarza,
nie wiem jak “Tomki” bo nigdy nie wracałem do nich, ale sa takie książki, które można w kazdym wieku czytać no:)
Choćby Trylgię Indiańską czytałem ze 3 razy, fakt, że wszystkie razy tak gdzies pewnie przed 18 czy 20-tym rokiem zycia.
A “Absolwent” to syf.
Wódka, nie film.
A Igła musi pokazać, jak to gorzkawy, zgryźliwy i złosliwy jest, ale cus mu słabo (tym raem) wyszło:)
pzdr
grześ -- 24.01.2009 - 20:30