“Tomek na wojennej ścieżce”
“Tomek na Czarnym Lądzie”
“Tomek na tropach Yeti”
...
...

Jest więcej Tomków niż się panu wydaje.
I to takich, których pamięta się dłużej niż wiadomości sportowe.

wspomnianych dwóch komentatorów należy do absolutnej czolówki dziennikarzy Eurosportu. A ci z kolei są o kilka lat świetlnych przed calą resztą.

Pozdrawiam

abwarten und Tee trinken

Co za ton:P “Jest więcej Tomków niż się Panu wydaje”
Nie ma jak od razu problemy ze swoim ego pokazać...

:)

nie wiem jak “Tomki” bo nigdy nie wracałem do nich, ale sa takie książki, które można w kazdym wieku czytać no:)

Choćby Trylgię Indiańską czytałem ze 3 razy, fakt, że wszystkie razy tak gdzies pewnie przed 18 czy 20-tym rokiem zycia.

A “Absolwent” to syf.
Wódka, nie film.

A Igła musi pokazać, jak to gorzkawy, zgryźliwy i złosliwy jest, ale cus mu słabo (tym raem) wyszło:)

pzdr

po 4 absolutach absolwent smakuje jak ambrozja … wierz mi … :D

u nas dziś żołądkowa de luxe … już nie mogę :D … mam ochotę na jarzębiak …

że nawet bez leżanki u Gretchen pan jeszcze i tekstami i komentarzami na najwyższym poziomie nas nie zarzuci:)
Zresztą, wie pan, co się mówi o klasykach, takim Allenie np., że nawet jego zły film to jak dobry u innych.
Więc lepszy komentarz Igły, nawet taki tam, niż różne inne czasem, o:)
Trochę zagmatwałem, ale co tam.

A jesczez apropos tej leżanki, to zauważył pan, że TXT psychologami (czy z ludźmi związanymi z psychologią stoi) i psychoterapeutami: AFK,Jerzy Maciejowski, Gretchen, chyba tyż Anna Mieszczanek cuś z psychologią ma wspólnego (albo źle zapamiętałem)
Może sie okaże, że i Artur Nicpoń na ten przykład cuś z tym temacie działa:)

Docent, e tam, do Absolwenta mam uraz, tak jak i do Okocimia Mocnego, niektóre rzeczy nadają się do picia tylko na studiach i to w mniejszej ilości niż wtedy były wypite czy wpijane:)