Jak bardzo zmieniły się okoliczności, że bardzo poważną reformę w ciągu miesiąca się wstrzymuje? Po co z końcem roku wprowadzac nową podstawę programową? Po co chaos informacyjny? Pod koniec stycznia w ciągu kilku dni zmieniały się wytyczne przyszłej reformy. Raz o losie miała decydować diagnoza pięciolatków, potem rodzice, potem rodzice mogli decydować, ale nie musieli, potem musieli i tak w koło Macieju.
Tymczasem rodzice przychodza do szkoły i pytają się co będzie. W poniedziałek uspokajam, we wtorek juz się zmieniło i trochę nerwowo, w środę same pytajniki w głowie, w czwartek lekkie zażenowanie, a w piątek znowu uspokajam. Na górze powariowali, ale my jakoś sobie damy radę.
Czyli po staremu. Waadza waadzą, a my tu i tak po swojemu zrobim.
max
Jak bardzo zmieniły się okoliczności, że bardzo poważną reformę w ciągu miesiąca się wstrzymuje? Po co z końcem roku wprowadzac nową podstawę programową? Po co chaos informacyjny? Pod koniec stycznia w ciągu kilku dni zmieniały się wytyczne przyszłej reformy. Raz o losie miała decydować diagnoza pięciolatków, potem rodzice, potem rodzice mogli decydować, ale nie musieli, potem musieli i tak w koło Macieju.
Tymczasem rodzice przychodza do szkoły i pytają się co będzie. W poniedziałek uspokajam, we wtorek juz się zmieniło i trochę nerwowo, w środę same pytajniki w głowie, w czwartek lekkie zażenowanie, a w piątek znowu uspokajam. Na górze powariowali, ale my jakoś sobie damy radę.
Czyli po staremu. Waadza waadzą, a my tu i tak po swojemu zrobim.
Zarobiony byłem:) Się nie chciało pisać.
Piotr Saj -- 03.02.2009 - 09:56