Od jakiegoś czasu obserwuje niezwykle niepokojące zjawisko. Każdy, kto nie pała romantycznym entuzjazmem wobec Traktatu, jest zacofanym barbarzyńcą. – A pan pała, czy nie pała? Estabilishment jest brutalny. – Czyżby jakaś zmiana? Jakieś przykłady?
Posiadanie poglądu jest w tym przypadku większą hańbą, niż płynięcie zgodnie z europejskim nurtem. – poproszę o pogląd autora, niech będzie już tylko na ten temat?
Pan płyniesz z prądem, pod prąd, czy w ogóle nie płyniesz?
?
Od jakiegoś czasu obserwuje niezwykle niepokojące zjawisko. Każdy, kto nie pała romantycznym entuzjazmem wobec Traktatu, jest zacofanym barbarzyńcą. – A pan pała, czy nie pała?
Estabilishment jest brutalny. – Czyżby jakaś zmiana? Jakieś przykłady?
Posiadanie poglądu jest w tym przypadku większą hańbą, niż płynięcie zgodnie z europejskim nurtem. – poproszę o pogląd autora, niech będzie już tylko na ten temat?
Igła -- 20.02.2009 - 20:15Pan płyniesz z prądem, pod prąd, czy w ogóle nie płyniesz?