Witaj Grześ, :-))

Witaj Grześ, :-))

nie wiem jak to jest u innych ale to się czuje wyraźnie i mocno – co się nosi w sobie. Rzeczywiście można sobie zdawać sprawę z tego lub nie albo dać sobie z tym spokój i się tym nie zajmować – tak też można.

Ja sobie tak myślę, że moc szuka nas…. – i szuka sposobności by dać o sobie znać. Troche podobnie jak potrok górski który szuka każdej szczeliny by płynąć ku… .

Jednak to jest proces(nasze odwalanie kamieni..) aby ten potok wpuścić do środka.

Czy łatwiej nie korzystać? Ja wiem, dla mnie nie. Ja się bez niej czuję poprostu źle, niepotrzebny sobie, z zyciem bez celu, ładu i składu… i jej szukam jak powietrza.

Ostatnio wracajac z Krakowa póxno samochodem słuchałem własnie radia eM, jakiejś listy przebojów którą prowadzą i super mówią Malejonek i jacyś tam.

To bardzo krzepiące – bo przecież warto coś w życiu robić, na coś się zdecydować, realizowac ten cel i czerpać z tego przyjemnośc i radość. Tylko stanie w miejscu wywołuje niezbyt korzystny stan… i brak wewnętrznej przestrzeni.

Wojownikami jesteśmy i chyba tak powinniśmy żyć. Wojownikami dobrych spraw i dobrych idei… – inaczej marazm i stagnacja. No bo po co warto zyć... ?

pozdr.

************************
“SZUKAĆ! To rzucić się w głąb samego siebie, zanurzyć się w poszukiwanie Boga;
wynurzyć się,
by szukać człowieka.”


Znaleźć "dno swojej duszy"... . By: poldek34 (3 komentarzy) 28 marzec, 2009 - 00:05