to prawda, choć ja, mieszkając w Warszawie miałem taką pracę, że nie tylko poznałem wszystkie dzielnice i przedmieścia, ale i mieszkałem od Natolina do Żoliborza, zaliczając oczywiście Pragę. Gdzie mnie nie było, prawda.. Przez to dość dobrze i z bliska mogłem poczuć ducha miejsc różnych.
A kontakt z prowincją, taki nie tylko z okien pociągu, może człowieka obudzić, to fakt. Czasem wystarczy spędzić 3 godziny na jakimś dworcu w miejscowości X.
Yasso,
to prawda, choć ja, mieszkając w Warszawie miałem taką pracę, że nie tylko poznałem wszystkie dzielnice i przedmieścia, ale i mieszkałem od Natolina do Żoliborza, zaliczając oczywiście Pragę. Gdzie mnie nie było, prawda.. Przez to dość dobrze i z bliska mogłem poczuć ducha miejsc różnych.
A kontakt z prowincją, taki nie tylko z okien pociągu, może człowieka obudzić, to fakt. Czasem wystarczy spędzić 3 godziny na jakimś dworcu w miejscowości X.
Pozdrawiam.
s e r g i u s z -- 28.03.2009 - 10:14