Bianko, tak sobie myślę,

Bianko, tak sobie myślę,

że cudownie się składa, że ty umiesz wyszukiwać te przebiśniegi i że twój Dziennik się roi od takich pozytywnych drobych zdarzeń i chwil.

Jak zwykle jestem pod wrażeniem i jak zwykle po przeczytaniu a właściwie w trakcie uśmiecham się i w ogóle pozytywnie myśleć zaczynam:)

A i oczywiście masz rację, znaczy ty, nie Maria Pawlikowska Jasnorzewska.

Ja jako ten pesymista i abnegat pójdę dalej, czasem ręka ścierpnie , szczególnie w ważnej chwili, ale nawet i złamać ją można lub zwiwchnąć i świat się wymyka.

Albo i siły nie ma, by rękę wyciągnąć i pomóc sobie czy innym.

A w ogóle to Każda rzecz ma swój czas

Pozdrówka


Teaatr pisania. DZIENNIK 2001 - 2005 (PS) By: bianka (5 komentarzy) 2 kwiecień, 2009 - 01:08