>grześ

>grześ

Poniekąd. Ja nawet nie wiem czy on czyta tego Pinoczeta, pewnie zna go z obrazków i forum Frondy. Łorewa.

Mogę jednakoż przypuszczać, że lektura De Mello raczej uodparnia na swędzenie rąk do wieszania, tudzież strzelania ludziom w potylicę (raczej, bo Hitler też lubił małe dzieci i miał psa).

A tak ad rem to ja widzę duże powinowactwo pomiędzy De Mello a x. Twardowskim.


Czytając de Mello By: tecumseh (13 komentarzy) 14 kwiecień, 2009 - 19:14