Znaczy indoktrynacją jest tylko to, co się nie podoba oceniającemu?
Czyli załozmy jestem złym “lewakiem” i “antyklerykałem”, to uważam, że Kościół indoktrynuje, ale panie np. senyszyn czy Środa tylko nauczają i prawdę nam ogłaszają?
A prawakpowie odwrotnie?
No nudne to.
Znaczy nie zgadzam się na takie ustawianie sprawy.
Czemu cieniutko?
Znaczy indoktrynacją jest tylko to, co się nie podoba oceniającemu?
Czyli załozmy jestem złym “lewakiem” i “antyklerykałem”, to uważam, że Kościół indoktrynuje, ale panie np. senyszyn czy Środa tylko nauczają i prawdę nam ogłaszają?
A prawakpowie odwrotnie?
No nudne to.
grześ (gość) -- 01.05.2009 - 21:31Znaczy nie zgadzam się na takie ustawianie sprawy.