wątek to poboczny ale wyjasnię ostatni raz, chodziło mi by Igła nie bawił się w ciągłe dowalanie do Mireksa bo to nudne.
O Mireksa obsesjach się nie wypowiadam, oczywiście zgodze się z tobą, że ma antykaczyńską obesje, ja też kiedyś miałem przez chwilę ale mi presżło, no i tyle.
Mój nick,
wątek to poboczny ale wyjasnię ostatni raz, chodziło mi by Igła nie bawił się w ciągłe dowalanie do Mireksa bo to nudne.
O Mireksa obsesjach się nie wypowiadam, oczywiście zgodze się z tobą, że ma antykaczyńską obesje, ja też kiedyś miałem przez chwilę ale mi presżło, no i tyle.
pzdr
grześ -- 20.05.2009 - 21:01