Pozwoliłem sobie na ironiczny tytuł?
Aha…
Tak, aby byłemu preziowi TVP, Wildsteinowi zagrać na nosie, ( kto nie oglądał Klossa, ten nie zrozumie ).
Preziowie (TVP), byli i obecni, zasilani w odprawy przez abonamenty emerytów i naiwniaków wiedzą o co chodzi.
To tylko zabawa jest, taka netowa, jak twierdzi, mój ulubieniec, niejaki Cezary Michalski z dziennika Dziennik. Podobno wystawiony na sprzedaż, razem gazetą no i z moim ulubionym Jarecczakiem i jeho kumplem Mistewiczem cuzamen do kupy- też.
Ale wróćmy do tytułu. Jako zajawki traktowanego.
Śpieszę wyjaśnić, że nr Czwartym w polskiej hierachi politycznej, traktowanej historycznie, na czas bezhołowia jest Prymas.
Powiedzmy, że zostawiam sprawę Prymasa na potem.
Powróćmy do nr 3.
A właściwie do tytułu oraz do mojej uwagi, którą popełniłem przy wcześniejszym wpisie o Katarynie.
95% wiadomości, jak kto potrafi czytać ze zrozumieniem, jest w dzisiejszych gazetach, a nawet w GW.
Postaram się to uzasadnić rozwijając niniejszy wpis..
Na razie postawię tezę.
Tak aby nawet Mireks, mój odnośnik ( odważę się napisać alter-ego ) zrozumiał.
Teza brzmi:
W jedynie słusznej partyji, pojawił się Konkurent Lidera.
Oczywiście, nie brzmi to zbyt zachęcająco, bo już każdy, nawet mój Alter wie, ze taki istnieje.
Rozwinę.
Ten Konkurent zyskał Sponsora.
Oczywiście, przy prowadzeniu polityki na poziomie centralnym, w Polsce ( pocieszmy się, że nie tylko u nas ), Sponsor jest oczywiście zagranicznym.
Ale to już będzie w kolejnych wpisach.
CDN..
komentarze
Cholercia
Nie czytam gazet…
POczekam więc na kolejne wpisy…
pzdr
Jacek Ka. -- 19.05.2009 - 20:25Znaczy Jacku
chcesz mieć wpis, recepturę czy gotowy biznesplan?
Igła -- 19.05.2009 - 22:03hmm
Nie no ciekawy jestem.
Kto to Konkurent lidera no i co to za Sponsor ;-)
pozdrawiam
PS – na serio nie mam ostatnio czasu na gazety i nie wiem o czym lub o kim piszesz…
Jacek Ka. -- 19.05.2009 - 22:07No ja też nie wiem, o co chodzi z tym konkurentem idera
ale ja to mało wiem.
I przestańże się pan czepiać Mireksa, obsesje proszę zostawić Ziemkiewiczom i im podobnym:)
Z wszelkich stron politycznej układanki.
A i że Jareczczak dla “Dziennika” pracuje?:)
Czego ten człowiek w tej blogosferze się dowie.
Pozdrawiam.
grześ (gość) -- 20.05.2009 - 10:59Masz obsesję na punkcie Ziemkiewicza
Bardzo silną.
mój nick (gość) -- 20.05.2009 - 12:39Bywa:)
acz myślę, że wątpię.
pzdr
grześ (gość) -- 20.05.2009 - 12:47Obsesja Mireksa natomiast jest szeroko znana
Czemu jej zaprzeczasz?
mój nick (gość) -- 20.05.2009 - 15:43MN, ale co mnie obchodzą
rzeczywiste czy domniemane obsesje MIreksa?
Wyluzuj, ja mówiłem o swojej a raczej je braku, mam kilka obsesji, natręctw i fobii, ale żadna nie jest związana z Ziemkiewiczem:)
pzdr
grześ -- 20.05.2009 - 20:26Grześ
No jeśli Cię nie obchodzą, to czemu im zaprzeczasz?
I posądzasz w zamian Ziemkiewicza, o, jak się domyślam, obsesję względem GW?
mój nick (gość) -- 20.05.2009 - 20:59Mój nick,
wątek to poboczny ale wyjasnię ostatni raz, chodziło mi by Igła nie bawił się w ciągłe dowalanie do Mireksa bo to nudne.
O Mireksa obsesjach się nie wypowiadam, oczywiście zgodze się z tobą, że ma antykaczyńską obesje, ja też kiedyś miałem przez chwilę ale mi presżło, no i tyle.
pzdr
grześ -- 20.05.2009 - 21:01