nie tyle obawy czy obsesji społeczeństwa, co prowincjonalizmu polskich mediów, które i przy okazji w symbiozie z politykami żyją i tak piszą o tym światku, nie za bardzo mają chęć i ochote wyjść poza niego.
pzdr
Hm, to w mediach to wyraz
nie tyle obawy czy obsesji społeczeństwa, co prowincjonalizmu polskich mediów, które i przy okazji w symbiozie z politykami żyją i tak piszą o tym światku, nie za bardzo mają chęć i ochote wyjść poza niego.
pzdr
grześ -- 19.06.2009 - 21:51