Historia jak wiele innych. Czy w zeznaniach ojca Krzysztofa (?) Olewnika padają te same nazwiska? I czy chodzi tu o polityków, którzy nie wykazali zainteresowania, czy o „biznesmenów”, którym nie podobała się konkurencja?
Pozdrawiam
Drogi Igło!
Historia jak wiele innych. Czy w zeznaniach ojca Krzysztofa (?) Olewnika padają te same nazwiska? I czy chodzi tu o polityków, którzy nie wykazali zainteresowania, czy o „biznesmenów”, którym nie podobała się konkurencja?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 07.09.2009 - 13:15