nie wiem czy o to chodzi, dlatego pytam, na razie bez odpowiedzi.
Natomiast gdzie Pan widział apel podpisany “w imieniu tekstowiska”? Nie mamy w zwyczaju robić czegoś takiego, zresztą Grześ to wyżej podkreślił – podpisujemy w imieniu Redakcji TXT, a nie w imieniu bywalców TXT, autorów, czy czytelników. Przecież to byłaby dość idiotyczna uzurpacja.
Proszę też zwrócić uwagę, że apele podpisywane w imieniu Redakcji TXT znajdują się na blogu redakcyjnym, a banery w jedynym miejscu, do którego Redakcja ma prawo publikacji tego typu, czyli w lewej kolumnie strony głównej TXT.
Gdyby taki baner bez zapytania o zdanie znalazł się w lewej kolumnie każdego bloga, no to byłaby afera i powód do pretensji i votum separatum, a tak to jest najwyraźniej nieporozumienie.
Panie Jerzy,
nie wiem czy o to chodzi, dlatego pytam, na razie bez odpowiedzi.
Natomiast gdzie Pan widział apel podpisany “w imieniu tekstowiska”? Nie mamy w zwyczaju robić czegoś takiego, zresztą Grześ to wyżej podkreślił – podpisujemy w imieniu Redakcji TXT, a nie w imieniu bywalców TXT, autorów, czy czytelników. Przecież to byłaby dość idiotyczna uzurpacja.
Proszę też zwrócić uwagę, że apele podpisywane w imieniu Redakcji TXT znajdują się na blogu redakcyjnym, a banery w jedynym miejscu, do którego Redakcja ma prawo publikacji tego typu, czyli w lewej kolumnie strony głównej TXT.
Gdyby taki baner bez zapytania o zdanie znalazł się w lewej kolumnie każdego bloga, no to byłaby afera i powód do pretensji i votum separatum, a tak to jest najwyraźniej nieporozumienie.
Pozdrawiam
s e r g i u s z -- 16.10.2009 - 19:39