diagnoza jest, ale jakie propozycje naprawy/zmiany?
Pozdro.
Bo z samej dyskusji na blogu/blogach to chyba wiele nie wyniknie, znaczy dyskutować możemy do końca świata i jeden dzień dłużej, zresztą blogosfera od lat już to robi, większość tematów obgadanych, większość stanowisk znana, nawet konkrety sie pojawiały i próby naprawy i inicjatywy różne.
Okej, autorze,
diagnoza jest, ale jakie propozycje naprawy/zmiany?
Pozdro.
Bo z samej dyskusji na blogu/blogach to chyba wiele nie wyniknie, znaczy dyskutować możemy do końca świata i jeden dzień dłużej, zresztą blogosfera od lat już to robi, większość tematów obgadanych, większość stanowisk znana, nawet konkrety sie pojawiały i próby naprawy i inicjatywy różne.
I co z tego?
Dalej jest źle i dalej narzekamy.
grześ -- 13.11.2009 - 00:02