Z artykułu w Karcie wynika, że Gebert stał na stanowisku, że ludobójstwo jest tylko wtedy, gdy ofiary są zabijane wyłącznie z powodu czystej niechęci (nienawiści) oprawcy do ofiar. A już na przykład zabijanie z powodu chęci zagarnięcia ziemi czy majątku ofiary powoduje, że ludobójstwa nie było, tylko np. czystka etniczna. Byłby to wyjątkowo niebezpieczny precedens – oto przyszły ludobójca, zabezpieczając się w razie ewentualnego stanięcia przed obliczem Temidy, ogłasza że np. dokonuje zbrodni dla zdobycia majątku ofiary. Dzięki temu zbrodnia nie jest kwalifikowana jako ludobójstwo i przedawnia się!
Jeszcze jedno
Z artykułu w Karcie wynika, że Gebert stał na stanowisku, że ludobójstwo jest tylko wtedy, gdy ofiary są zabijane wyłącznie z powodu czystej niechęci (nienawiści) oprawcy do ofiar. A już na przykład zabijanie z powodu chęci zagarnięcia ziemi czy majątku ofiary powoduje, że ludobójstwa nie było, tylko np. czystka etniczna. Byłby to wyjątkowo niebezpieczny precedens – oto przyszły ludobójca, zabezpieczając się w razie ewentualnego stanięcia przed obliczem Temidy, ogłasza że np. dokonuje zbrodni dla zdobycia majątku ofiary. Dzięki temu zbrodnia nie jest kwalifikowana jako ludobójstwo i przedawnia się!
Dymitr Bagiński -- 16.11.2009 - 22:02