Nie jest mi łatwo odpisać. Nie wchodzę w podobne netowe wymiany zdań (jak nasza ostatnia), ale jestem facetem i jak mi ktoś pisze “wypierdalaj” – nie udaję, że “deszcz pada” i sprawy nie ma. Doceniam jednak przeprosiny i oczywiście je przyjmuję.
Mogę odpowiedzieć tylko tak, jak odpowiedziałem na podobne jazdy w S24:
Należę do typów nie wchodzących w pyskówki, ale o dość niezłej pamięci… Zobaczymy – jest kilka istotniejszych spraw w życiu. Nasze domy, obok fabryk…
Wiem, że powyższy tekst wygląda dość dziwnie, ale cóż – fakt, że milczę nie oznacza, że krew się nie burzy – w końcu na stadion nie zaprowadził mnie temperament kancelisty ;)
Igła
Nie jest mi łatwo odpisać. Nie wchodzę w podobne netowe wymiany zdań (jak nasza ostatnia), ale jestem facetem i jak mi ktoś pisze “wypierdalaj” – nie udaję, że “deszcz pada” i sprawy nie ma. Doceniam jednak przeprosiny i oczywiście je przyjmuję.
Mogę odpowiedzieć tylko tak, jak odpowiedziałem na podobne jazdy w S24:
Należę do typów nie wchodzących w pyskówki, ale o dość niezłej pamięci… Zobaczymy – jest kilka istotniejszych spraw w życiu. Nasze domy, obok fabryk…
Wiem, że powyższy tekst wygląda dość dziwnie, ale cóż – fakt, że milczę nie oznacza, że krew się nie burzy – w końcu na stadion nie zaprowadził mnie temperament kancelisty ;)
Foxx -- 25.11.2009 - 19:46