Jak mawiał mój kolega z Podstawówki (oczywiście, ze skrzywioną miną i pozbawionymi radości oczami): “No, najlepszego…”. ;-)
Pino – piosenka fajna, ale mam wrażenie, że ten gościu, którego słychać na początku, to Adolf. :-/
Synergie – ja mam niewielki wpływ na własne i cudze życie. Co z tego, że marzę o wielu rzeczach, skoro nie mogę zrealizować własnych pragnień?!
Grzesiu – Traktat Lizboński to największa tragedia w historii Polski od dnia wybuchu II wojny światowej, więc nie wiem, dlaczego go bagatelizujesz. Dla Polaka najwyższą wartością musi być Polska. Nie powinieneś się dziwić, że niedawna utrata niepodległości wyssała ze mnie całą radość życia i nadzieję na lepsze jutro.
;-)
Jak mawiał mój kolega z Podstawówki (oczywiście, ze skrzywioną miną i pozbawionymi radości oczami): “No, najlepszego…”. ;-)
Pino – piosenka fajna, ale mam wrażenie, że ten gościu, którego słychać na początku, to Adolf. :-/
Synergie – ja mam niewielki wpływ na własne i cudze życie. Co z tego, że marzę o wielu rzeczach, skoro nie mogę zrealizować własnych pragnień?!
Grzesiu – Traktat Lizboński to największa tragedia w historii Polski od dnia wybuchu II wojny światowej, więc nie wiem, dlaczego go bagatelizujesz. Dla Polaka najwyższą wartością musi być Polska. Nie powinieneś się dziwić, że niedawna utrata niepodległości wyssała ze mnie całą radość życia i nadzieję na lepsze jutro.
Najlepszego. ;-(
Natalia Julia Nowak -- 24.12.2009 - 09:05