Cieszę się, że rozmawiasz ze mną w konwencji zabawy.
Po primo sekundo – tłum zer nie garnie się do jedynki, w tłumie (stadzie) boska jedynka znika, a raczej się chowa za zasłoną – najwyraźniej; może źle się tam czuje?
Po primo tercios – co ma piernik do wiatraka, gdy nie ma wiatru a na polach nie rosną łany pszenicy? Nic.
Magia
Cieszę się, że rozmawiasz ze mną w konwencji zabawy.
Po primo sekundo – tłum zer nie garnie się do jedynki, w tłumie (stadzie) boska jedynka znika, a raczej się chowa za zasłoną – najwyraźniej; może źle się tam czuje?
Po primo tercios – co ma piernik do wiatraka, gdy nie ma wiatru a na polach nie rosną łany pszenicy? Nic.
pozdrawiam
Synergie -- 08.01.2010 - 18:32