widziałam niewiarygodne wprost przykłady tego, jak Bóg przemienia ludzkie serca, uzdrawia dusze, robi, na przykład, z rozdygotanej galaretki szczęśliwego i dumnego mężczyznę, męża i ojca dwójki dzieci. Albo z wieloletniego ćpuna, inteligentnego i przytomnego gościa.
Ja w to wierzę, Poldku,
widziałam niewiarygodne wprost przykłady tego, jak Bóg przemienia ludzkie serca, uzdrawia dusze, robi, na przykład, z rozdygotanej galaretki szczęśliwego i dumnego mężczyznę, męża i ojca dwójki dzieci. Albo z wieloletniego ćpuna, inteligentnego i przytomnego gościa.
Tyle, że widziałam to w zborze, u baptystów.