zaraziłeś się od obiektu badawczego tzw. manierą pisarską. Którą on z kolei bezczelnie skopiował od Tomasza Manna, więc zalecam na przyszłość dezynfekować się dokładnie przed wyjściem z laboratorium.
A w temacie, to wszystko już dawno napisała Bishop:
The art of losing isn’t hard to master;
so many things seem filled with the intent
to be lost that their loss is no disaster,
Lose something every day. Accept the fluster
of lost door keys, the hour badly spent.
The art of losing isn’t hard to master.
Then practice losing farther, losing faster:
places, and names, and where it was you meant
to travel. None of these will bring disaster. (...)
Autorze,
zaraziłeś się od obiektu badawczego tzw. manierą pisarską. Którą on z kolei bezczelnie skopiował od Tomasza Manna, więc zalecam na przyszłość dezynfekować się dokładnie przed wyjściem z laboratorium.
A w temacie, to wszystko już dawno napisała Bishop:
The art of losing isn’t hard to master;
so many things seem filled with the intent
to be lost that their loss is no disaster,
Lose something every day. Accept the fluster
of lost door keys, the hour badly spent.
The art of losing isn’t hard to master.
Then practice losing farther, losing faster:
places, and names, and where it was you meant
to travel. None of these will bring disaster. (...)
Pozdrawiam