Pod kołami pociągu Warszawa-Sochaczew…
——- A teraz będzie strasznie! ;)
Zawezwana telefonem lazłam w noc, gdzieś o czeciej czydzieści czy. A kiedy odpędziłam już wszystkie złe duchy, czekając na sen (nie mój), czytałam o Mlecznej Drodze. W jej całej jaskrawości.
Telepatia, kurde. :)
Notuję pilnie w kajeciku...
Pod kołami pociągu Warszawa-Sochaczew…
——-
A teraz będzie strasznie! ;)
Zawezwana telefonem lazłam w noc, gdzieś o czeciej czydzieści czy.
A kiedy odpędziłam już wszystkie złe duchy, czekając na sen (nie mój), czytałam o Mlecznej Drodze. W jej całej jaskrawości.
Telepatia, kurde. :)
Magia -- 26.01.2010 - 15:05