“Sprawa polska” nie jest dla pana Ze’eva najistotniejsza. On po prostu używa oczywistych (w jego mniemaniu) prawd dotyczących Polakow, by obnażyć zakłamanie rządu
Za to dla mnie jest najistotniejsza. Nie zwykłem narzekać na deszczyk, jak ktoś mi pluje w pysk.
Jak palantowi nie widzi się Likud czy inna Kadima, to niech się czepi niezliczonych afer korupcyjnych (polecam artykuły niejakiego Kataw Zara w “Najwyższym Czasie”) – zamiast opluwać inny naród, co sobie na to nie zasłużył.
Mało mnie też obchodzi, czy śmierdziel jest “autorytetem” powiatowym, czy ogólno-izraelskim. Narobił smrodu, niech za to odpowie. Dla przykładu i przestrogi. Żeby potencjalni następcy mieli nauczkę.
priorytety i autorytety
“Sprawa polska” nie jest dla pana Ze’eva najistotniejsza. On po prostu używa oczywistych (w jego mniemaniu) prawd dotyczących Polakow, by obnażyć zakłamanie rządu
Za to dla mnie jest najistotniejsza. Nie zwykłem narzekać na deszczyk, jak ktoś mi pluje w pysk.
Jak palantowi nie widzi się Likud czy inna Kadima, to niech się czepi niezliczonych afer korupcyjnych (polecam artykuły niejakiego Kataw Zara w “Najwyższym Czasie”) – zamiast opluwać inny naród, co sobie na to nie zasłużył.
Mało mnie też obchodzi, czy śmierdziel jest “autorytetem” powiatowym, czy ogólno-izraelskim. Narobił smrodu, niech za to odpowie. Dla przykładu i przestrogi. Żeby potencjalni następcy mieli nauczkę.
MAW -- 06.02.2010 - 01:24