Referencie,

Referencie,

no właśnie “mogliby”. Mogliby nawet zerwać się ze smyczy służbom. I jedni i drudzy- bo ja co do tego, ze Kaczki w romansie ze służbami są jestem przekonany. Tzn. Kaczki weszły w romans (w roli słabego podmiotu, ale jednak podmiotu) z tą częścią służb, która się przewerbowała na CIA. Min stąd taka niemożność, bo przecież ci, którzy się przewerbowali na Gestapo, MOsad i FSB o tym doskonale wiedzą.
Problemem jest IMHO Platfusiarnia, która romansuje ze służbami z pozycji przedmiotu i niestety nie jest dla Kaczek partnerem- musi kąsać jak pan każe.
Tusku gra o zycie i jeśli przegra, to wie, że to będzie przegrana straszna. Żadne tam odsunięcie od włądzy, tylko tiurma. To sie może przy pomocy Dukaczewskich udać, ale nie musi. Zakłamywanie rzeczywistości ma krótkie nóżki wbrew pozorom. Mógłby się więc dogadać z Kaczką w zamian za amnestę dla siebie i najblizszego otoczenia. I wtedy dałoby rade zerwać się słuzbom ze smyczy.

No ale na to trzeba mieć cojones


JEDNAK MOŻNA By: referent (9 komentarzy) 24 luty, 2010 - 17:29