A poza tym będę jak zwykle się czepiał, nie lubię Myslowitz, chyba że ich stare kawałki, to było coś.
Takiego nowego, pełnego energii, świeżego, a póxniej zaczęli smęcic tak, że nawet dla smęciarza jak ja to zbyt smętne jest.
Więc wrzucę ich coś z dawnych czasów:
A póxniej się zepsuli gorzej niż różne portale blogowe:)
Jeszcze kilka piosenek z “Miłość w czasach popkultury” lubię.
A czemu tak króciutko?
A poza tym będę jak zwykle się czepiał, nie lubię Myslowitz, chyba że ich stare kawałki, to było coś.
Takiego nowego, pełnego energii, świeżego, a póxniej zaczęli smęcic tak, że nawet dla smęciarza jak ja to zbyt smętne jest.
Więc wrzucę ich coś z dawnych czasów:
A póxniej się zepsuli gorzej niż różne portale blogowe:)
Jeszcze kilka piosenek z “Miłość w czasach popkultury” lubię.
grześ -- 14.03.2010 - 10:37