Wesoło i refleksyjnie…
Zimna biel za oknem i ciepły uśmiech…
Szarość i kolory…
Coś się kończy, a nic się przecież nie kończy.
Niepokojąca chwilami cisza i wesoły głos, płynący przez odebrany telefon.
Emocje.
Muzyka. Treść, przekaz.
Dzięki.
Może bez sensu tak celebrować, ale jakoś łezka się w oku zakręciła, gdy sobie przypomniałem, co się kiedyś tam dokładnie o tej porze wydarzyło.:)
komentarze
Partyzancie
Twój wpis koreluje z moim na moich blogach :)
I Twój, i mój powstały w tym samym prawie czasie
Pozdrawiam :)
MarekPl -- 14.03.2010 - 14:16MarekPl
Właśnie przeczytałem.
Zgadzam się.
A Bukartyk, świetny.
Pozdrawiam
partyzant -- 14.03.2010 - 10:01A czemu tak króciutko?
A poza tym będę jak zwykle się czepiał, nie lubię Myslowitz, chyba że ich stare kawałki, to było coś.
Takiego nowego, pełnego energii, świeżego, a póxniej zaczęli smęcic tak, że nawet dla smęciarza jak ja to zbyt smętne jest.
Więc wrzucę ich coś z dawnych czasów:
A póxniej się zepsuli gorzej niż różne portale blogowe:)
Jeszcze kilka piosenek z “Miłość w czasach popkultury” lubię.
grześ -- 14.03.2010 - 10:37Grześ
Dlaczego krótko? Bo przywykłem do takiej formy chyba:)
Ech..do Myslovitz mam stosunek mocno letni. Po prostu ta piosenka jakoś na mnie działa.
A za star kawałki dzięki.
Pozdrowienia
partyzant -- 14.03.2010 - 10:55Z twarzą Marylin Monroe
Jeden z dwóch kawałków, które bardzo mocno mi się kojarzą z moim obozem przygotowawczym przed studiami (wrzesień 2006, Solina).
Drugi był ten:
Iry też nie lubię,
w sumie nigdy nie rozumiałem popularności tego zespołu…
grześ -- 14.03.2010 - 12:43Paryzancie
Bardzo piękne.
Dostrzeganie całości wydaje mi się bardziej wartościowe, niż widzenie częściowe.
Poszukam później fragmentu z jednej książki i Ci tu wkleję.
:)
Gretchen -- 14.03.2010 - 12:55Pino&Gretchen
Dzięki.
Może bez sensu tak celebrować, ale jakoś łezka się w oku zakręciła, gdy sobie przypomniałem, co się kiedyś tam dokładnie o tej porze wydarzyło.:)
Pozdrawiam
partyzant -- 14.03.2010 - 15:28Partyzancie
Lubię Cię równie oglądać, jak i czytać.
Zawsze ze smakiem i taktownie.
Pięknie, braciszku
dorcia blee -- 14.03.2010 - 15:59Dorciu
Dzięki. Ta notka musiała dziś powstać. Co sobie będę odpuszczał...
Zawsze to jakoś weselej.
Pozdrawiam
partyzant -- 14.03.2010 - 16:25