A swoją drogą, cały urok blogosfery polega własnie na tym, że obecna młodzież nad ograniczone grono słuchaczy, obalające kolejnego jabola w krzaczorach, przedkłada szersze audytorium – posługujące się internetem.
Nieco starsi, w miejsce tradycyjnych pogwarek na przyzbie, czynią podobnie.:))
Pozdrawiam serdecznie
Całkiem niezła diagnoza blogosfery, ale czy to źle w sumie?
Ważne, by wiedzieć, że to nic specjalnego i że nie zbawiamy świata, tu akurat “prawaki” są przekonani o swojej wyższości/mądrości/jedynej słuszności, nie Docent.
Yasso,
A swoją drogą, cały urok blogosfery polega własnie na tym, że obecna młodzież nad ograniczone grono słuchaczy, obalające kolejnego jabola w krzaczorach, przedkłada szersze audytorium – posługujące się internetem.
Nieco starsi, w miejsce tradycyjnych pogwarek na przyzbie, czynią podobnie.:))
Pozdrawiam serdecznie
Całkiem niezła diagnoza blogosfery, ale czy to źle w sumie?
Ważne, by wiedzieć, że to nic specjalnego i że nie zbawiamy świata, tu akurat “prawaki” są przekonani o swojej wyższości/mądrości/jedynej słuszności, nie Docent.
grześ -- 05.01.2012 - 22:34