pochwalę się i przypomnę, moją przygodą z (acz tylko z konsumpcją) sushi.
Ale obyło sie bez krwi u mnie:)
A swoją droga wpis super, tylko, że jakbym chciał zrobić sam, to nie będę umiał, bo np. rzeczy na 3,4, 5 obrazku wyglądaja obco dla mnie:)
A tak w ogóle to sushi jadłem raz tylko i smakowało mi tak sobie, wolę kuchni z Azji kontynetalnej (hiny, Wietnam itd) niż te japońskie wynalazki.
pzdr
Merlocie,
pochwalę się i przypomnę, moją przygodą z (acz tylko z konsumpcją) sushi.
Ale obyło sie bez krwi u mnie:)
A swoją droga wpis super, tylko, że jakbym chciał zrobić sam, to nie będę umiał, bo np. rzeczy na 3,4, 5 obrazku wyglądaja obco dla mnie:)
A tak w ogóle to sushi jadłem raz tylko i smakowało mi tak sobie, wolę kuchni z Azji kontynetalnej (hiny, Wietnam itd) niż te japońskie wynalazki.
pzdr
grześ -- 06.01.2012 - 12:26